17 maja 2012
17 maja 2012, czwartek ( Jasminum* )
Nakaz był taki: mamy się rozstać. Masz mnie opuścić w ciągu trzech dni.
- - -
Maści na blizny nie pomagają, choć zjadłam już chyba wiadro (ocynkowane). Serce prawie stanęło. Nie wiedziałam dokąd mam iść.
-
Zawsze, kiedy mówię: jaśmin - mam na myśli tylko ciebie.
Jesteś tak doskonale obojętna.
*
Każesz mi kojarzyc rzeczy ze sobą, które potem są jednym tylko cierpieniem - przyrodzone mi jak oddychanie ciału; przechodzi je dreszcz włosy jeżą się słysząc to kiedy osiem tysiecy kilometrów stąd ty właśnie śpisz nie wiedząc o mnie.