21 czerwca 2010
* * *
Osypał biały szron
zarysy siwych brzóz.
Srebrzystych świateł zgon
rozmazał w szybie mróz.
Wciąż inny płynie czas.
Gdzieś na rozstajach dróg
błękitom śni się las,
umiera jakiś bóg.
21 czerwca 2010
Osypał biały szron
zarysy siwych brzóz.
Srebrzystych świateł zgon
rozmazał w szybie mróz.
Wciąż inny płynie czas.
Gdzieś na rozstajach dróg
błękitom śni się las,
umiera jakiś bóg.
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.