27 kwietnia 2010
Wspomnienie
Pamiętasz łabędzie na tym stawie?
Karmiliśmy je suchym chlebem
Podpływały tak blisko
I bałaś się, że wyjdą na brzeg
Często chodziliśmy tą drogą
Kiedy spadały pierwsze liście
'Wstęp surowo wzbroniony'
Lecz nikt nie czytał tej tabliczki
Zakradaliśmy się na łódkę
I płynac cicho przy zaroślach
Wypatrywałaś ich gniazd
Gdy ja zrywałem lilie wodne
Nadal chodzimy tamtą drogą
Jednak osobno
Czasem się spotykamy
Lecz już kto inny rzuca chleb na wodę
Pamiętasz łabędzie na tym stawie?
Wczoraj zabiłem wszystkie