Senograsta

Senograsta, 17 lutego 2023

Jaskinia (z tomu Jaskinia)

Taki kąt swojej śmierci chciałbym znaleźć
przygniecione zmierzchy sinych pól
dróg idących w mgłę
zmęczonego ukoić
w upadku rozkosznym na ciało ziemi
do snu skroń

lekko na duszy nie czującej zimna
niedźwiedź w ciemności jaskini znalazł ją
między skałami, był tu, gasł tu,
gdzie teraz pędzą wciąż
szkice skał przez próżnię
i ja
wciśnięty w kąt śpiący ptak
w zapadanie w sen ziemi
kochanek śmierci

woda woda rozmawiam z bliskimi
Marzanna Marzanna rozmawiam z dziećmi swymi
człowiek
położony na trawie koziegłów byk zmierzchu
wszystkie wstąpiły we mnie widoki i piaski
nie zgubiły się w zmierzchu duszy
która wraca, widzi wszystko, która wychodzi
jest zgubiona

świty są bolesne
zmierzchy moje
ciche odległe kąty powrotu duszy do samej siebie
do snu skroń
w objęciu wzgórz przez całun chmur
sztuka ostatnich gestów
złożenie jajeczka


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 17 lutego 2023

Teoria białej dziury

Może damy, pamięć szwankuje,
niepołatana.
Ucho igielne zbyt małe
na przewlekanie zdań współrzędnie
i podrzędnie złożonych.

To prawdopodobnie oznacza,
że nie wejdę do królestwa. Niekoniecznie
niebieskiego. Z piekła też nic nie będzie,
cięcia budżetowe, miejsca zajęte.

Przyjdzie się plątać od strychu po piwnice,
oby tylko łańcuch do dzwonienia
nie był zbyt ciężki. Zardzewiały będzie,
to pewne jak dwa razy dwa. Pięć
albo siedem. Znowu problemy
wspomniane na początku.

Panował chaos, więc i końca
nie można się spodziewać innego.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

magda p

magda p, 16 lutego 2023

Dotknij mnie

śni mi się las. z bezlistnych gałęzi
noce spadają prosto w moje oczy.
nic nie jest na swoim miejscu,
jakby zdarzyło się przez przypadek.
głodne ręce wyrywają źdźbła,
szukając resztek ciepła.

nasiąkam zbutwiałą wilgocią,
chodzę po śladach,.
pod palcami czuję kruche kosteczki
otulone miękką i wilgotną skórą.
jeszcze chwila i wszystko się zmieni.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 7 | szczegóły

Yaro

Yaro, 16 lutego 2023

drzewa same nagle nie przestają biec

drzewa same nagle nie przestają biec
za to strzała w sekundzie
przemierza leśny teren

nie potrzeba cierpliwości
by usłyszeć co trzeba
i przy tym nie skończyć
ze spokojnym rozrzucaniem liści

myśli też mocniej wirują
pogrążone jak wiatr
w niżu podrzucane niczym
zwykły papier tylko

wtedy wiersze dają się układać
na półkach regału
reguły są jasne
drzewa nie kończą
jak ludzie

obca im chciwość i posiadanie
sensem istnienia

w cieniu któregoś odpocznę
herbatę zrobię z igieł sosny


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 16 lutego 2023

chwila

otacza ciało mrok ziemię
płonie płomień
życiodajny deszcz spływa po skroni

pieści zmysły
karmię się nią
stawia czoła depresja
burza nadciąga

piękna kropla szczerych łez
panna młoda przed ołtarzem

pragniesz unieść w błękit nieba
palcem dotykać piankowych chmur

spójrz Kety
zabiorę cię
przeżyć z tobą choć jeden dzień


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

samoA

samoA, 16 lutego 2023

Esencja

Ze słów
uplotłam koszyk,
żebyś widział
co noszę.
Jakby nie patrzeć -
forma najbardziej widoczna,
ale bez treści
jest pusta.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 16 lutego 2023

Kontrapunkcik

Malutki, niczym łebek od szpilki,
na którym diabły
robią grilla, kiełbaski skwierczą,
szkoda że bezmięsne, nie pachną
nawet w mikroskali.

Słabo widocznej, szczególnie w słońcu,
które wypala dziury
w byle jak skleconej rzeczywistości.

A my śpiewamy, na całe gardła,
aż do zachrypnięcia.
Słowa bez znaczenia, podobnie
jak melodia.
W tym konkursie i tak dzierżymy
puchar przechodni, od kiedy
sięgają pamięcią najstarsi.
Mieszkańcy kamienicy pod numerem,
chyba trzynastym.

Ewentualnie trzydziestym pierwszym,
całkowicie obojętne w obliczu
nadchodzącej zmiany. Pór roku,
na ten przykład.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 5 | szczegóły

violetta

violetta, 15 lutego 2023

Gwiazda

skąpana w promieniach
chcę ciebie poczuć trochę jak jaśmin
na mojej skórze i wąchać te kwiaty
ciepłem zmieniaj w tuberozę


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 15 lutego 2023

Żółta łódź podwodna

Świat "robiony jest w balona"
Najpierw zjawia się zasłona
i nikomu nie zagraża,
a balony się powtarza,
aż będzie już drwił z obrony
każdy - przez nią utrącony.
ówczas jakiś przypadkowy
poniesie ładunek nowy
niekonwencjonalnej broni
i niejedną łzę uroni
świat po licznych spustoszeniach.
.
To są tylko przypuszczenia,
bo nie wiemy dotąd kto,
skąd i po co puszcza to
w każdym sprzyjającym wietrze?
Wciąż żywiołem jest powietrze.
Na bezmiarze oceanu
można ukryć wiele planów
i z Żółtej Podwodnej Łodzi
potajemnie światu szkodzić!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 15 lutego 2023

ostatni

zajadły słyszano śmiech ból przeszyły strzały
zimno w szklanej klatce dookoła
zło słania się drapie po szkle
dość wilków wyczuły krew lubią jej zapach i ciepło
głodne psy głodni wśród nas obgryzają kości

za polem rośnie las nikt tam nie chodzi
prócz smutków słonych łez serca bólu
pękam na półrozdwojony ciężko podnieść się by
pierwszym rzucić kamień by bić się o wolność
zimny wiatr gorący duch sztandar ponad klatką
werble bęben dudni biją w dzwon na wieży

ptaki niespokojny lot każdy lęka się, lecz nie pomoże to
wolność w nas miłość w nas
trzeba się bić nie szczędzić sił to nie rasizm
to walka o bycie człowieczeństwa


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1