Marek Gajowniczek, 18 listopada 2022
Dziś niepokój nasz,
a bardziej amerykański
pokazuje twarz
pełną gróźb bezpańskich,
dając w negocjacji
atuty złodziejom,
którzy już z gwarancji
otwarcie się śmieją.
.
A my nie jesteśmy aż tak infantylni.
Ci, co byli w szkołach nie za bardzo pilni,
ale nauczeni życia doświadczeniem,
szybko dostrzegają, co jest mataczeniem
i każdy nasz zastęp na zastępczej wojnie
widzi kto podciąga, a kto spuszcza spodnie
w leju jaki w ziemi wybiły wybuchy
by w nim pozostawić stos zapewnień kruchych.
.
Targować trzeba uczyć się
Niemieckim i francuskim
Niech wie co "be" a nie "to be"
i dobrze mówi ruskim.
I Polski trzeba uczyć się,
Czego w niej nie wypada -
Wykręcać oraz kluczyć się
I zwalać na sąsiada!!!
tetu, 18 listopada 2022
zmierzch uszczelnia drzwi
okna zaciągnięte czernią
bez podejrzeń o zdrady
tłumią bunt
ulicznej latarni Wenus świeci w oczy
nie musisz prognozować chmur
parujące ciała delektują się zapachem
pustki ubywa wraz z deszczem
w kałużach niebieski księżyc
ociera się o nieważkość świtu
Sztelak Marcin, 18 listopada 2022
Rozprzestrzeniam się pomiędzy ramami obrazów
z dzieciństwa, nuda.
Przecież nie zdarzyło się nic wartego odnotowania
na czarno - białym filmie.
Zatartym przez rękę bezlitośnie wyrywającą
kartki z kalendarzy, te prześmiewczo szeleszczą
u stóp, kompletnie nagich, już nieobleczonych
w skórę.
Pochylam głowę, w kieszeniach chowając
przypalone palce, coraz bardziej. W końcu
wciąż odbieram posty od nieżyjących,
śniąc twarze nienarodzonych.
Nie tylko w najdłuższe noce listopada.
violetta, 17 listopada 2022
rozkwitaj tysiącami dzwonków
będę boso na twoim pniu
rozświetlona w błękicie
położę się delikatnie
wśród pachnącego ciebie
jak wróżka nie zrywając
Biegam boso pośród morza słodko pachnących, niebieskich hiacyntów,
daję krok w lawendowej sukience z długim rozcięciem w drobne kwiatuszki
za samotnym, brązowym podróżnikiem, rozkładam jemu miękki, biały koc.
Marek Gajowniczek, 17 listopada 2022
A Pan Prezydent Zełenski
upewnił się zdecydowanie
że to nie było jego strzelanie,
a komisyjne sprawców szukanie
jest mataczeniem i odpalaniem -
przypisywaniem win Ukrainie!
Swoich ekspertów w spornej dziedzinie
prosi dopuścić do kombinacji,
bo pomówienia nie mają racji!
Lecz chyba prośby nie wysłuchano,
bo coś osiłkom już w żłoby dano.
Zamiast wyłożyć kawę na ławę
postanowiono gotować żabę.
Smaczku niech doda daniom ananas:
Gotują także tę żabę dla nas!!!
Nie uwłaczając inteligencji
w imię spokoju - bez złych intencji!
sam53, 17 listopada 2022
że deszcz że wiatr lecz słowa z serca
wieczorną nutką przędą wiersze
i radość która przejść nie przeszła
ciasto z wanilią
jesteś - jestem
dwa słowa z tych na zapowiedzi
jesienne słońce na pogodę
i szept twój - proszę - proszę nie śpij
gdy pocałunki coraz słodsze
westchnieniem kroplą niedosytem
snem zapisanym gdzieś w obłokach
z nadzieją że ostatnim listkiem
jak całym sobą można kochać
Yaro, 17 listopada 2022
nie odkrywam Ameryki to nie ja
w życiu jest tak że liczy się hajs
nie potrafię tak wolę sobą być
zagram jeszcze szarpnę kilka strun
kto zdradza swoje pragnienia
my biegniemy bo siebie nam
najbardziej dzisiaj jest brak
zawsze bywa tak zawsze trwa
chwile płyną ognisko plonie
w objęciach z tobą tańczy ogień
kocham swoje klimaty piwo kwiaty
kasa nie obchodzi nie obchodzi nas
kto zdradza swoje pragnienia
my biegniemy bo siebie nam
najbardziej dzisiaj jest brak
zawsze bywa tak zawsze trwa
zamykamy się w pokoju by razem trwać
w sercu najważniejsza miłość rozkwitam
w tobie paleta barw tak chcę trwać
luzujemy koncerty świeży powiew rocka
kto zdradza swoje pragnienia
my biegniemy bo siebie nam
najbardziej dzisiaj jest brak
zawsze bywa tak zawsze trwa
Marek Gajowniczek, 17 listopada 2022
Nie zerwało "kryszy" - dachu,
a już była "Próba strachu"!
Pan Premier się z tego cieszy,
że nikogo strach nie przeszył
oprócz tych, którzy zwlekali
i nas nie informowali,
przewidując w głębi duszy
całą gamę scenariuszy
rozwinięcia Artykułu
najgorszego dla ogółu.
.
Trzeba było wszystko zbadać!
Bez pewności nic nie gadać,
co mogło popsuć humory...
i badają do tej pory?
sam53, 17 listopada 2022
widziałem pożar - twoich ust zachłanność
zygzaki ognia zatrzymane w duszy
której po przejściach słońce dawno zaszło
z wiarą że ciemność miłość nam wywróży
widziałem uśmiech w zamyślonych oczach
łzę pełną szczęścia która zwilża wargi
radość kwitnącą jak jesienna wiosna
mrok przeszedł wonią majowych konwalii
nasze tęsknoty splątały się w jedną
jak ciepło które przygarnęły dłonie
w nocnych mirażach roztańczona ciemność
znalazła miłość i we mnie i w tobie
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.