sam53, 17 sierpnia 2025
wypijasz moją miłość a codzienną kawą
podlewasz cyklameny na północnym oknie
pewnie barwy nabiorą - milszą woń zostawią
wystarczy je przytulić nie chcą żyć samotnie
nic że malwy przerosły sztachety przy płocie
a przez szybę zagląda dojrzały słonecznik
nic że wiatr sypnął żółcią w tańczące nawłocie
gdy dwa słowa z dzień dobry wciąż kołyszą - nie śpij
pocałunki przyniosłem dziś z lavazzą oro
serce jakby gwałtowniej tobie mnie zabiło
wiesz co kocham najbardziej - uśmiechnięte dobro
kiedy złoto-jesienne smakuje jak miłość
sam53, 16 sierpnia 2025
nie pytam ciebie o znak Zodiaku
ani o wczorajszy sen
przecież każdy ma swój krótki długi spacer
swoje rozstajne drogi
rozległe widoki na przyszłość
każdy nosi w sobie niespełnioną nadzieję
codzienny kamień
ból
nie wiem czy odwrócisz wzrok w moją stronę
kiedy zawołam po imieniu
nie wszyscy stawiają kropkę na końcu zdania
chociaż odnaleźli swoje miejsce na ziemi
w porannym - dzień dobry - słyszę ciepłe - kocham
cieszę się gdy oddychamy tym samym powietrzem
gdy widzę ciebie ubraną w uśmiech
a noc odchodzi koniunkcją Wenus i Jowisza
nasze Perseidy nie spadają
sam53, 15 sierpnia 2025
nie wiem dlaczego w milczeniu lgniemy do siebie
czemu jak zbłąkany pies cieszysz się na mój widok
dlaczego wieszasz zaufanie na mojej szyi
.
kochamy się szeptem uciekając przed ciszą
pędzimy po śladach w naszą jesień
przeciągając wspomnienia na swoją stronę
,
dzielimy się nimi równo jak zmarszczkami w kałuży
zapominając o tych z twarzy wplecionych w czas
już wiem dlaczego piszę wiersze
.
tyle pięknych słów zostawiasz na ustach
jesienna70, 14 sierpnia 2025
jeszcze raz myślami
przebiegam dawne ścieżki
zaglądam za zakręty
przystaję na rozstajach
wracam po śladach
bywało trudno
pod górkę
z zadyszką
wśród manowców
nad urwiskami
a jednak nie zamieniłabym
wertepów na aleje
nie dotarłabym do celu
pomimo utrudnień
na trasie
absynt, 14 sierpnia 2025
Miałeś już wszystko, a ciągłe chcesz,
nieudacznik, czy wyrzutek, a może tylko
zbawienny nikt.
Znów piszesz, malujesz cienie. A motyle już śpią,
przebite szpilką nie czują bólu, ty jednak cierpisz.
Jątrząca się rana nie daje zapomnieć – przemijanie,
ucieczka uczuć, zagłada wielkich słów.
To tylko powłoka, zamulona droga donikąd.
Ogarnij się, odrzuć zatrute dłonie, nikt i nigdy
nie pomoże ci w odzyskaniu równowagi, upadek
to prezent – dla najbliższych, przyjaciół nie wrogów.
Na kolanach wstydu nie dosięgniesz nieba.
Ból to przyjaciel, nie ufaj tylko słodkiemu upojeniu.
Ścierniska kaleczą, ale zamykają proces dojrzewania.
ais, 12 sierpnia 2025
ciepła letnia noc
gwiazdki spadają z nieba
pomyśl życzenie
__
W nocy z 12 na 13 sierpnia 2025 będziemy świadkami
magicznego pokazu spadających gwiazd, czyli
Noc Perseidów
violetta, 11 sierpnia 2025
na zielonej trawce z białymi płatkami
podmuchem ust sfruwam lekko
przytulam miękki tron poleżę bosa
popatrzę w niebo i korony drzew
sam53, 10 sierpnia 2025
czasami wydaje mi się że jestem dla ciebie
natrętnym komarem
mrówką biegającą po liściu czereśni
konikiem polnym któremu brakuje skrzypiec
i talentu świerszcza
czasami smakuję
cierpkim winem z poprzedniego roku
albo codzienną goryczą herbaty
czuję się jak nieprzełknięty kęs razowego chleba
pół słowa w odpowiedzi na dzień dobry
urwany film z naszej wspólnej nocy
jeszcze wczoraj poszlibyśmy na spacer
znów pokazywałabyś mi ostróżki polne
kwitnące na miedzach
osty w zbożu
przyglądałbym się twoim jędrnym piersiom
dziwiąc się że aniołom do szczęścia
potrzebne są nie tylko skrzydła
ale i odrobina miłości
Bernadetta, 10 sierpnia 2025
Jesteś taka wspaniała…
chciałbym zawierzyć ci siebie,
spójrz w moje oczy, mała…
kocham tylko ciebie.
Nic się nie stało, że się pomyliłaś,
zdarza się… pamiętaj,
po prostu to wymyśliłaś,
źle to wszystko pamiętasz.
Kocham, kocham cię tak bardzo, wiedziałaś.
Bez ciebie świat mi się rozmywa.
Bądź przy mnie, nie zostawiaj.
Bez ciebie tylko pytam.
Źle, źle… to nie moja wina,
nie… tego nie mówiłem,
tylko ci się wydawało, że coś widziałaś,
to był twój sen… na jawie.
Kocham, kocham, kocham,
nie odchodź,
zostań, zostań, zostań,
przepraszam… to ty… ale to ty…
przepraszam, kocham.
Źle, źle… to twoja wina,
źle… znowu mnie zmusiłaś,
twoja, twoja, twoja wina…
kocham cię — to twoja wina,
przytul się — odsuń się,
odsuń się — przytul się,
źle, źle, źle… pogarda.
kocham — źle — kocham — źle — źle — źle — zobacz, co zrobiłaś — kocham cię — to twoja wina — to moja wina
moja
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.