Poezja

gabriel 123


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

6 stycznia 2022

Wyjść na prostą

betonowy las
trawniki
psie wydaliny
wychodząc z psem
pan torebki
nie wziął

zraża mnie
widok pustostanów
koczujący
bezdomni
tania nalewka
dykta

nisko upadnięci
dom i matkę mieli
podły żywot
nie rozpieszczał

ulica aż krzyczy
oni są nikim
przechodzień,
wzrok odwraca

winni
nie winni
różne losy
przeznaczenie
nie sądzę

człowiek
sobie przeznaczeniem
mając kontrole
na dobre wyjdzie






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1