Proza

gabriel 123


dodane wcześniej pozostała proza dodane później

25 listopada 2020

Dwadzieścia cztery godzin na okrągło

jeden człowiek wiele czynów i jeszcze stać na więcej
aż ręce same składaj się do oklasków
nie może być pustostanów zatem trzeba wypełnić
toteż coś tu coś tam i miasta rosną

wieżowce sięgają do nieba oto jest postem
że na małej przestrzeni można mnóstwo ludzi zmieścić
pustostan zwany lasem zalany betonem
a co tam to tylko drzewa i jakieś dzikie łąki

gwiazdy na niebie na ziemi nie ma ciemności
patrząc z lotu ptaka rażą one w oczy
dzień noc jest tylko dzień
dla metropolii nie ma nocy tylko dwadzieścia cztery godzin na okrągło






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1