Poezja

Afrodyta


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

3 lutego 2022

Dotyk

splątane myśli w zamieszaniu
przeglądają strzępki rozmów
natrafiają na twój dotyk
milkną a przenikliwe ciepło
rozgrzewa wychłodzone mięśnie
zatrzymując się na twarzy

nieuchronne spotkanie
z nadnaturalnym spojrzeniem
od słowa do słowa
otwiera mnie na przestrzał
urywam się w połowie zdania

przystaję do pobliskiej ściany
oddaję własny dzień
i czekam na twój ruch

koniec zakrzywia usta
zanim zamkną się
w zdziczałym półuśmiechu
wypluwam gorzkie smaki

każde następne posunięcie
to krępujące wymuszenie
iluzoryczna obrona
czysto teoretyczny atak

wieczny szach godny arcymistrza
przed którym nie ma ucieczki






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1