14 maja 2011
Na peronie
czekam na pociąg
semafory wskazują zielone światło
ludzie wsiadają i odjeżdżają
mam w plecaku jakąś nadzieję
nie wiem skąd się wzięła
i kto mi ją włożył
zapomnę
ale dam temu jeszcze czas
nigdzie się nie śpieszę
patrząc w górę opóźniam przyjazdy
i udaję
że żadnego nie widziałam
lżej mi na plecach
oczy mam suche
można zacząć się zbierać
tylko
żółte światło na semaforach