27 listopada 2010
Furtka
zatrzasnęłaś naszą przeszłość
tak nagle i nie zdążyłem powiedzieć
tego co zebrałem w sobie
na święto, które miało nadejść
każdego dnia cierpliwie
budujesz mur, który odgrodzi nas
nie bacząc na ból, który
rani serca jednocześnie
straciłaś wiarę w marzenie
że znajdziemy drogę
do ogrodu spełnienia
pachnącego delikatnie
odnajdę kiedyś przejście
przez ściany i kolczasty żywopłot
i otworzę furtkę
do przyszłości we dwoje