18 lipca 2010
Drzwi awaryjne
Na białej ścianie
Z zaprawdy murarskiej
Rysa czerwona spływa
Całkiem w poziomie
Woli swawolnej
Wolność wyrywa
I nic dziwnego
Że dzwonią dzwony
Na ucieczkę wielką
Pilnując swego
Stado przerażone
Biegnie by nie zdechnąć