3 kwietnia 2011
cztery słowa
wczoraj nad kartką siedziałem
cztery pierwsze słowa nic więcej
przysiadł się klod, mone spojrzał,
bez wstępu zaczął powietrze malować
tu muszę użyć wzoru, to w rogu przyciemnić słońcem
na dach użyję niebieskiego koloru
mówię mistrzu ja słowem chcę to opisać
a kto by się w słowa bawił
zaraz wiatr je rozgoni tu w centrum umieszczę ...
zaczynam sobie coś przypominać
coś mi zaświtało mówię mistrzu to już było
tak ... a co to ja nie mogę swojego kopiować albo poprawiać
zabrał kartę burknął - ciekawe
wzruszył ramionami stary sklerotyk i poszedł
a ja zostałem z czterema słowami na wietrze
z tęczy zeszły na wiejską drogę kolory podstawowe
zostawiły pastele w powietrzu
czerwony poszedł za dachy wspomóc zachodzące słońce
zielony doszedł do lasu
rozpostarł się nad łąką
tylko niebieski nie wie co robić
zatrzymany na chwilę niemą prośbą
stoi i czeka obrazem Twojego czasu.
----
http://www.ibiblio.org/wm/paint/auth/monet/last/monet.etretat.jpg