5 sierpnia 2010
Miłość
kochasz tą tanią i bezzębną niemą dziwkę
która zawsze daje
nawet jak ci się opiera
potem zabiera tylko ostatnie setki z portfela
i poniewczasie zdajesz sobie sprawę
jak wiele kosztowała cię chwila przyjemności
pozostawiając za sobą zardzewiałą garść
zardzewiałych dziesięciogroszówek
bo takich grubych nie przyjmuje
i pełną prezerwatywę w umywalce śmieje się
z twojej kurewskiej naiwności