1 czerwca 2012
nesca wraca do gry
Już sama nie wiem o co chodzi z tą jogą.
Muzyka jest relaksacyjno-wkurwiająca.
Wyginam się, wypinam, uśmiecham
co jakiś czas przewracam bezwładnie.
On nawet nie reaguje, więc seks w ten weekend
coraz bardziej oddaloną perspektywą.
Ale dla tych czarnych oczu jestem w stanie
znieść wiele i na wiele się zgodzić. Z matą czy bez.