30 czerwca 2012
kobiety w klubach mają przesrane
Podobno pierwszy milion trzeba ukraść,
albo zawrzeć w intercyzie.
Sama nie wiem. Na razie brakuje mi powodów
do małżeństwa i łamania prawa. Na szczęście.
Zawodowo zajmuję się chodzeniem na obcasach
i słuchaniem koleżanek w toksycznych związkach.
Pokolenie plastikowych kobiet to bujda, martwią
mnie faceci z ciastoliny. Wszędzie ich spotykam.
Nawet babskie wieczory w gejbarze już nie są
tak relaksujące jak kiedyś.
Można się przysiąść?
'Nie kurwa, rozmawiamy.'