2 lutego 2017
argumenty - odświeżam
Bukowski miał rację z tym budowaniem broni po cichaczu.
Trzeba ich wszystkich zdjąć zanim nas dopadną.
Wiersze po jointach i kwasie są już niemodne;
nie mniej niż te o Adamie i jego wężu.
Feministki ciągle walczą o rozmiar listka dla Ewy.
Kobiety nie powinny być zmuszane do nagości,
a miłość romantyczna szkodzi ewolucji.
W 'Domu Nad Jeziorem' Sandra Bulock mówi,
że na tą prawdziwą zawsze jest za późno.
W jej ustach to brzmi nawet romantycznie
i boleśnie przekonująco.
Razem z Charlsem pijemy by zapomnieć,
bo zabrałeś moje wiersze a nie chciałeś majtek.
Żenujące, ale znowu będe szlachetna i powiem,
że zasługujesz na więcej niż moje wieczne paranoje.
Wszystko będzie dobrze jeśli wystarczy nam sił
by z dobrych wspomnień stworzyć mocne argumenty.