5 sierpnia 2011
marynaskie węzły i rozwiązłość
Uratuj mnie proszę
wyciągnij - powtarzasz to -
ale wiem na dnie będzie ci lepiej
w poniedziałki o tobie zapominam
choć ten weekendowy seks
jest zapamiętały
uwiera mnie swobodona obyczajowość
takie przyzwyczajenia i zwyczaje
"Jesteś niezwykła jak
twoje nogi w tych butach,
nie rozwiązuj! Zwiążę cię potem."
moje wersy nie dają nam spać
piję już czwartą kawę
na zdrowie
na szczęście
budzi mnie tylko cieknący kran