27 grudnia 2011
na miarę
W liceum piłyśmy toasty za miłość
przy każdej kolejce, dziś leczy nas cynizm.
Przecież pisałam już, że nigdy nie odważyłam się
tego komuś powiedzieć. Nie licząc
tych wykrzyczanych w złości pomyłek.
Tej zimy znajduję drogę, ale gubię rękawiczki.
Nawet mam szczęście w kartach,
metafory jak widać wytarte. Na dodatek
odkryłam, że po skutecznym odchudzaniu
nie tylko ulubione ubrania stają się za ciasne.
Przyjaźnie i związki niestety też.