24 kwietnia 2012
To nie był Eden
nie idź do ogrodu umarłych drzew
w którym kwiaty powoli więdną
brakiem twojej czułości
nie szukaj szyderczo ptaków
trzymając własnoręcznie
wyrwane skrzydła
rzeka nie powróci
do tylko bosych stóp
wiem że nie kochasz
lecz szacunkiem tamtych dni
proszę nie idź do ogrodu
w którym spotkasz tylko
własne słowa