28 listopada 2015
Widok bez okna
od kiedy na prawdę
prawdziwe jest
czyżby szukać od zarania
bo góra i przykazania
bo łódź i znowu góra
jak „wyprawdzić” inkwizycje
i boga ubrać w szaty dobrego
tramwajem jedzie
tak wiele dusz
adresy są nieważne
bo nikt nie pyta
lubię bardzo łąki
a szczególnie plaże
i morze nie istnieje
gdy brak dłoni w dłoni
wiesz te wszystkie spacery
to ciche szukanie siebie
a rybackie łodzie
obrazem dzieciństwa