28 grudnia 2010
Przecięta symetria szczęścia
Kamienica murszeje od środka
rozbitym echem o samotne ściany
kurzem zaścielone dziecięce ślady
tylko promyk zimowego słońca
przedziera się przez okienne szpary
rozświetlając ciemności kąty
przecięta symetria szczęścia
ktoś zabił kukułcze zegarki
i rozczłonkował lalki