7 listopada 2013
Survival. (Nie) poważnie
U starego Niemca w piwnicy pająki, złoto,
miśnieńska porcelana, szkielety.
U Żyda pascha.
Bimber.
Taki bal po końcu świata, na trzy czwarte
gwizdka.
Nie ma złego wilka w szafie, ani pod kanapą.
Pasjans z piątym asem w łapie.
Bez szulerki.
Te i inne
umiejętności przydatne na czas apokalipsy.
Przepite – niczym lakowa pieczęć.
Cyrograf.
A za piecem baba.
Powróżyć nie zaszkodzi, co komu pisane.
Ma wisieć – nie utonie.
Basta.
A kysz myszko do dziury.
Całkiem dobra bajka, tylko
bimber
w gardło drapie. I łojowa świeca.