29 marca 2014
Smak dzieciństwa
W taką noc jak dziś Titanic opadł na dno.
Czytanie po ciemku – kurza ślepota;
pozwy i tajne dokumenty. Czas bardzo przeszły.
Na jałowej ziemi wzrastam bujnie,
ponadprzeciętność.
I inne potrzeby natury
filozoficznej,
hipokryzja wyssana z mlekiem matki.
Ewentualnie ironicznym spojrzeniem ojca.
Kompletnie nieznanego.
N. N. u palca.
A nad tym wszystkim zakurzona żarówka
oraz góra lodowa, na sterburcie.