14 kwietnia 2014
Tako rzecze
Modlitwa na czworaka, wyznaczona pokuta.
Nic się nie dziej nadaremnie, odpuszczamy
winowajcom chleb powszedni.
Przynajmniej wieczorem, tuż przed zaśnięciem.
Później są sny i mocny zapach kawy,
trzeba iść. Czasami zdarza się karnawał,
czasami posty.
Nadzieje i prośby, popiół na głowy,
ostatnie słowa.
Oraz amen – w testamencie.
Tuż obok zapewnień o zdrowych zmysłach.
Solennych.