17 maja 2014
Blichtr
W przyrodzie nic nie ginie, najwyżej zmienia stan
skupienia. Ewentualnie posiadania.
Pomijając epizody dobrze wiemy
co, gdzie, jak i kiedy.
Na chwałę rodzaju wciąż szukamy punktu
podparcia. Wszystkie bryły są do ruszenia
– pewnie nieuzasadniony optymizm,
jednak potrzeba matką wynalazków. Zabójczych.
A w tle walka o przetrwanie gatunku,
pokątnie zwana dziecioróbstwem.
Na pohybel przepowiednią bliskiego końca,
jeśli nawet to z całą celebrą.
Fajerwerki jakich świat
już nie zobaczy.