15 września 2015
Starzy poeci umierają młodo
Umrzesz nim to drzewko stanie się drzewem.
— Owszem, ale czy to jest powód
aby go nie sadzić?
Paradoksy ściśnięte w słowo,
soki spływają po brodzie,
co można zrzucić na starcze otępienie
albo inne geriatrie.
Brakuje uniesień, treści w rzadkiej
zupce cichego dnia.
I jeszcze cieńszej nocy.
Tylko pragmatyzm siedemnastej wizyty
w toalecie oraz profilaktycznego dłubania
w puencie. Przykładowo testamentu.
Zresztą już niewiele można powiedzieć,
więc z braku szczęśliwych zakończeń
czas zadowolić się cudzym
happy end’em.
A drzewo i tak skazane
na papier, być może ostatni kwitek
z życia.