Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

20 listopada 2015

Titanic


Za oknem mocno spóźniona jesień,
depresyjnie sklejam modele statków,
które nie dotarły do celu.
 
Zresztą w pewnym wieku zaczynamy
zbierać trofea z miejsc
gdzie nigdy nas nie było.
 
Przeglądamy stare zdjęcia wciąż licząc
na powroty, ale wiosny coraz zimniejsze
i krótsze. W tych mgnieniach nadmiar
zamgleń.
 
Pozostało zalepić stare rany jeszcze starszymi
plastrami. Z nadzieją uleczenia.
Lecz łzy to tylko na wietrze, bo uśmiech
zawsze na podorędziu, w kieszeni.
 
Na wszelki wypadek, na deskę.
I nieważne, że niezaprzeczalnie zatoniemy.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1