21 grudnia 2015
Bismillah
Podobamy się Bogu, chociaż, być może
nadużywamy imienia.
Jednak jesteśmy tylko środkiem
do celu.
Przed zaśnięciem liczymy głowy baranków,
odpowiednie punkty na mapie zaznaczając krzyżykiem
Pod nim ukryta wieczność, słodycz raju
i gorycz piekła.
Dbamy o sprawne palce oraz oczy szeroko
zamknięte. Determinacja sprowadzona do prostego
wyboru, tylko dla wiernych.
W skupieniu przystępujemy do dzieła,
wola graniczy z cudem.
Na sekundę przed spełnieniem spada
na nas bluźnierstwo:
absolutne zrozumienie słowa przed akbar,
zbyt późno.