Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

2 września 2016

Traktacik o wielkich słowach


Codziennie wymyślam epitafia
dla wciąż żyjących.
W przekonaniu, że w końcu
będą jak znalazł.
 
A producenci nagrobków zacierają ręcę
i kują, kują coraz więcej.
 
Pan sobie robisz jaja z pogrzebu
– wykrzywiają twarze bywalcy.
Być może, ale łzy obeschną
na wietrze, a śmiech poleci.
 
I dotrze w górne rejony.
Niebieskie.
No, chyba że spadnie na dno.
Ostateczne.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1