Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

10 czerwca 2017

Apokaliptyczny zachód słońca

 
Dziecko tkwi we mnie ostrym
wspomnieniem. Składam ofiarę
na ściernisku.
 
Plamki czerwieni znaczą gasnące
tropy żeńców. Przeszli
przez horyzont, milcząc.
 
Tylko sierp
księżyca lśni na ustach,
półotwartych do modlitwy.
 
Nie będzie wysłuchana w czas
rozwiązań. Ostatecznych.
Dziecko rozwiera
dłonie.
 
Płaczemy już razem,
nad plonem tej ziemi. Zamarzniętej
na proch.
 
Łapczywie chłonie
przekleństwo.
Aż po kość.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1