Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

13 czerwca 2017

Dwuznaczności

 
Świt.
 
Umęczone dziwki wracają do domów.
Co niektóre jeszcze marzą
o księciu z bajki. Większość
o śniadaniu.
 
Tymczasem pomyleńcy wróżą z kształtów
wyrzuconych szmat.
Wierząć w los wciąż plują na wiatr.
 
Czasami wznoszą modły o gorzki chleb
i ostatni w życiu dotyk
czułych rąk.
 
Później jest noc.
Zapach wydzielin przenika
na wskroś.
 
Kamienie stygną,
potępieni prorocy wygrzebują resztki
drobnych.
 
Większość śpiących szczęśliwie
dobrnie do końca.
 
Świt.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1