Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

8 września 2017

Droża

 
Za zakrętem skrót perspektywiczny
kłapie szczęką:
Na łów, towarzyszu mój.


Pędzimy na łeb, na szyję w piękno,
chociaż nie wszystko co się świeci.
A jednak lepkie spojrzenia rzucamy
w przyszłość.
 
Niezbyt odległą, jakiś dzień drogi
i opuchlizna na piętach,
być może achillesowych.
 
Na łut szczęścia łuk wyszedł z mody,
nie obawiamy się strzał wysyłanych
ukradkiem, w zalakowanej kopercie.
 
Tylk poczta w Efezie spalona,
doszczętnie. Ostatni listonosz 
pod fundamentem 
zakopuje ostatnią rentę.
 
Lub znaczki wylizane do kości,
co oznacza, że mimo wszystko
polowanie zakończy się fiaskiem.
 
Nikt już nie zaśnie, nawet po dawce
tabletek szczęścia. Pozostało liczenie
baranów z nagonką.
 
Niestety nie przejdą przez czarną dziurę
po klamce.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1