24 grudnia 2022
Prawdopodobnie ostatnia kartka z nienapisanego pamiętnika
Wyziębione domy dygoczą
chyląc głowy ku upadkowi.
Wiatr rzeźbi powierzchnie kałuż,
w nich już na zawsze
odbite słońce. Zapowiada
ciepłą wiosnę oraz upalne lato.
Nikomu już niepotrzebne
łzy.
Wylane na drogę, którą pójdziemy,
chociaż nie bardzo wiadomo
gdzie i czy się kończy.
Żal
pustych kartek
jak i tych wypełnionych po brzegi.