Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

28 lutego 2023

Dystopia

Jak powszechnie wiadomo niedźwiedzie
lubią miodek, koniecznie doprawiony
świeżą krwią.
Ta uderza do głowy, zmiany ciśnienia
wywołują zamęt w porozrzucanych
kartkach, zapisanych, a jakże, pismem
klinowym. Zgodnie z przysłowiem:
czym się strułeś, tym się lecz.

Na stole wegetuje wczorajsza kolacja,
czyli czarny chleb i woda.
Nie zjedzona z braku odruchu łaknienia,
w gardle kość niezgody.
A i kubki smakowe wypełnione po brzegi
goryczą i gorczycą.

W lustrze te same oczy, pełne dezaprobaty,
więc lepiej nie wyglądać.
Przez okno, też jest ze szkła.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa
nic się nie dzieje na tak zwanym dworze.
Oprócz codziennych dantejskich scen.

Tymczasem kanarki na najniższych
pokładach ogłaszają alarm. Trzeba uciekać,
niestety łóżko tylko dwa centymetry
od podłogi.

Przyjedzie zbudować schron z płyt
wiórowych. Wciąż są dostępne w okolicy
śmietników, gdzie ludzie składają
rzeczy i ręce.

To już pewien znak zagłady
oraz przedświątecznych wyprzedaży.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1