Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

9 września 2025

Bezwenia

I.

Ostry przypadek weny zakończony
hospitalizacją
oraz długotrwałym leczeniem.

Lewatywą ze słowa
żula spod sklepu, któremu od zawsze
brakuje dwa złote.

Kierowniku złotousty, na bułkę,
na bułkę.

II.

Nie ma co rozmieniać na drobne
zastanej rzeczywistości
w doskonale zastanym powietrzu.

Którym ostatecznie oddychamy, wbrew
brodatym naukowcom.
Groźnie łypiąc znad okularów,
koniecznie drucianych, twierdzą, że trujące.

Z drugiej strony, może się zdarzyć,
że wszystko to tandetna makieta,
mieszkamy pośrodku niczego,
na spłachetku jałowej ziemi.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1