Poezja

Sztelak Marcin


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

30 czerwca 2010

Entropia




Zagubiona stacyjka. Przekrzywiona jak wiatraki Don Kichota.
Z góry widać wyraźnie. Zielsko i karłowate brzózki.
Zapomnienie rdzą osiada na semaforach.
W tle widma umarłych pociągów.
Szerokie tory, żadne tam
wąskotorówki.
 
A ty chcesz się oddać. Nie zważając na posmak
śmierci. Dookoła spróchniałe ławki – szkielety
podróżnych. W tle ospały gwizdek, ostatni odjazd. Pomiędzy
nami.
I tu, i tam – agonia. 
Dróżnik umarł, będzie z górą lat dwadzieścia.
Nieuleczalna wada serca. Jak miłość.
Przynajmniej dla połowy z dwojga.
 
Cóż, cholernie szerokie tory, żadne tam wąskotorówki.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1