Poezja

bukszpan


bukszpan

bukszpan, 23 maja 2010

zapisane myśli

spalamy się
w atmosferze pokoju
gdzie wszystko graniczy z cudem

nawet to jak Ala zamiata podłogę
i zgarnia nas na szufelkę
a potem wyrzuca za próg mówiąc głośno
amen

pod wieczór wspomnienie szeleści tatarakiem
a jabłko spada daleko od jabłoni
na przekór naukom


liczba komentarzy: 2 | punkty: 6 | szczegóły

bukszpan

bukszpan, 23 maja 2010

zaufanie

nasiąkasz niebem
jak ziemia deszczem
lecz nie masz w sobie
błękitu ani nie wirują w tobie
planety

tylko jest próżnia
w której powstają dopiero
zalążki gwiazd i księżyc budzi się
do życia

a kiedy wszystko się wypełni
po same brzegi wtedy
odetchniesz pełnym słońcem
i zjednoczysz chmury

ale teraz napij się spokojnie kawy
i zjedz weselne ciasto
odpocznij


liczba komentarzy: 5 | punkty: 9 | szczegóły

bukszpan

bukszpan, 23 maja 2010

terror

Wskazywano na panią M.
Brudna i zarośnięta - mogła by być mężczyzną
i grać w piłkę na boisku. Tymczasem robiła na drutach
sweter dla siostrzenicy, która nie cierpiała wełny

i obrastała w czarną, lśniącą skórę.
Pani M. była pracownica PKO.SA
nie zważała na fochy córki siostry i dalej przędła, śpiewając
przy tym sprośne piosenki. Kiedy jej ciało

odmawiało posłuszeństwa, odkładała narzędzie pracy
i szła spać. Wtedy śniła o małym chłopcu, który
umarł w wieku trzech lat na krztusiec. Do tej pory
powiązani pępowiną, kołysali się, choć nie pamiętała

w rytm jakiej melodii.
A rankiem trzeba było zrobić dezynfekcję
i wywietrzyć pozostałości snu. Wymieść rzęsy

i żołnierzyka z rogu pokoju.
Teraz czuje chłód i parzy kawę.
Oddycha nierównomiernie.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły

bukszpan

bukszpan, 22 maja 2010

przepaść

Wspominano starą kobietę,
która pozostawiona sama sobie,
nie myślała o przyszłości,
a wszystkie zdarzenia mieszały się
w jej głowie jak litery greckiego alfabetu.

Pamiętano, że śniła o wodzie
i koszeniu trawy. Dwie poplątane wizje
jak gałęzie wierzby szumiały niejednoznacznie
i wydobywały się przez usta na powierzchnię.
Gdy wieczorem zapadło się niebo;

niepostrzeżenie powrócono do bohaterki opowieści
ale w chałupce szumiały tylko paznokcie i włosy.
W kotle wrzała woda.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 6 | szczegóły

bukszpan

bukszpan, 22 maja 2010

granice między dobrem i złem

gdzie światło dochodzi do granicy cienia
rzeki nie przyjmują samobójców
i zalegają krą grubą jak twoja ręka

a kiedy wypływają z koryt
to wibrują jak ból w okolicach krzyża
i zginają się ku ziemi bez zbędnych emocji

patrzą jak ziemia przesiąka ciemnym mułem
i lodowacieje pod jego naporem
choć gra nie jest jeszcze skończona


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

bukszpan

bukszpan, 22 maja 2010

dansing

pewnego dnia zabłąkane światło znajdzie biorcę
i wpłynie w jego spojrzenia
leniwie rozciągając się od brzegu do brzegu

a kiedy odkryje że może jeszcze
przepłynąć przez złomowisko ze wspomnień
to wygnie się z rozkoszy

teraz trzyma się nieba
i podnosi ciśnienie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 10 | szczegóły


  10 - 30 - 100






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1