19 października 2010
. . .
Silny jestem
gdy samotnie targam się
na głębiny
odważnym krokiem idę
spać wstaje
stanowczym slowem
wbijam w ziemię
niepewność mą z przed
miesiąca
lecz kiedy przed lustrem
owinę się wzrokiem myśli
niepewność pod ręką mą
wije się niczym
pętla na szyji
zaś gdy w człowieka
trzeba rzucać liśćmi
swej stanowczości
on mnie przygniata
całym drzewem