21 października 2010
. . .
W osłupieniu
w tęsknocie
leżę
u boku niczego
oczy zamknięte mam
by przypadkiem cokolwiek
nie przypomniało mi twoich
kształtów
i tak świecąc pośladkami
otulony dłońmi niczego
wciąż z nadzieją
na jakąś
żywą zamianę