14 czerwca 2014
Poznajemy pierwszą literę
Pomieszanie nie doprowadza do końca, 
 chociaż każda kreska to kończyna 
 wisielca, wystarczy w sumie symboliczny, 
 katowski gest, jak w portugalskiej 
 odmianie corridy. Porto 
 
 trudno się pije wprost z dłoni. 
 Nie chciałeś się jednak dać zarżnąć, 
 to zrozumiałe - rośnie w tobie Bóg, 
 prostuje ścieżki, czyści kanały; 
 
 śluzy naciągają jak fotograficzny 
 papier, gdy mamy utrwalać gody; 
 płyta na pamiątkę dla każdego. Gorzko, 
 abyście nie myśleli. Ryż 
 
 pali się w każde święto. I pewnie jeszcze 
 byśmy się zżyli, gdyby Kain nie patrzył 
 tak oschle na mojego brata.
 Poezja
Poezja Proza
Proza Fotografia
Fotografia Grafika
Grafika Wideo wiersz
Wideo wiersz Pocztówka
Pocztówka Dziennik
Dziennik Książki
Książki Handmade
Handmade