Poezja

Pi.


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

12 lipca 2010

confiteor

ważę się przybijać do siebie tylko własne wiersze.
ściskając w znerwicowanych palcach marność, myślę
że schwytane w pułapkę dwuwymiaru są bezbronne.
Kohelecie - wystarczy zaczerpnąć dystansu na język.

tak będzie - przy obcych trupach liter utracę umiejętność
czytania empatycznym głosem, a zacznę się wstydzić.
celebracja czyjejś intymności jest mi perwersyjną mszą,
gdzie alegorie, psalmy i te deum intimatum sanctus.

i jak tu pluć wniwecz spółgłoskami wybuchowymi,
jeżeli dostępne są erupcje bezgłośnego spółkowania
ze świeżodojrzałą miodnością wyobraźni. ekstaza.
aż trudno założyć inny od oczywistego walkower.

milcz - poezja ma prawo głosu lub obowiązek zaniechania,
wyłącznie wtedy gdy szeptem kłamstwo jest groźniejsze,
niż każda nadinterpretacja pokuty. i ani słowa o emocjach.
nie rzucaj mi w oczy Salomonem nadaremno. amen.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1