28 kwietnia 2014
kanon
cieszyli się jak na garażowej wyprzedaży
potrząsając w palcach fiolkami świętej cieczy
tak by wszyscy niedowierzający dopatrzyli się
że płynna czerwień jest jeszcze bardziej krwista
jeden wychrypiał do aktualnie czynnej kamery
"oto mam ząb" a brzmiało jak radość po golu
reszta była zazdrosna i gorzko żałowała
że to nie jest aby trzonowiec przechodni
a ja zastanawiałem się czy ów ząb
nabrał nimbu świętości już przed śmiercią
czy też precyzyjnie wyłamano go z zimnych ust
w nadziei na ewentualne dzisiejsze sacrum