Poezja

Pi.


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

22 lipca 2014

pocztówka z Egiptu

Hurghada pośród dojrzewającego dnia. policjant
na rogu czegoś, co było lub mogło być wczoraj domem,
uspokaja że na sjestę nawet najmniejszej rewolucji
 
nie zaplanowano, więc możemy śmiało strach zakopać
pod figowcem i spróbować wreszcie świeżych owoców
z targowiska. chcę. podobno już zostały obmyte
 
z krwi. zamiast rdzawej rikszy wybieramy ruchome cienie
i wiatr, który niesie fatamorgany. w chłodnych portykach
kobiety pieką chleb a starcy jeden przez drugiego
 
szczerzą niekompletne grymasy i strzelają do nas z palców.
jutro zastrzelą nas synowie tych obleśnych starców
- nakarmieni przez kobiety mężowie o ognistych oczach.
 
w drodze na lotnisko wyleje się z nas miąższ i skazi
wszędobylski rudy pył. ale to jutro. to dopiero jutro,
dziś tuczy się turystów na rzeź. słonymi mandarynkami.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1