14 lutego 2017
hołd dla premieropodobnej (remiks literacki)
Prowincja
osiedlowe bloki jeszcze niedawno
najbardziej wykluczeni społecznie ludzie
żywili się upolowanymi psami
psami psimi
To biedne południe
polskie dzieci co nigdy nie mogły
sobie pozwolić na nowe ubranie
na broszkę
zabawkę
Cieszyły się z każdego darowanego prezentu
który przez zamożniejsze społeczeństwo
zostałby wyrzucony
na śmietnik śmietników
amen
Matki
które pracowały w systemie niewolniczym
po 12 godzin za 800 zł
w uwłaczających warunkach
w marketach obcokrajowców
obcokrajowców (pewnie imigranckich)
Mężowie
którzy musieli wykonywać polecania
kierowane do nich nie w ojczystym języku
a w obcym
chuj wie czyim bo nie naszym
Dzieci
z patologicznych rodzin bez jakiejkolwiek szansy
na godne rodzinne życie
dziś z uniesionym czołem
i rodzicami trzymającymi ich za rękę
nogę mózg na ścianie
nos ucho oraz inne odstające członki
Idą na spacer
bezkarnie bezwiednie i bezczelnie
prosty zwykły spacer
popychani wiatrem historii
przez błyskający czerwienią i błękitem
wieczorny Oświęcim
--------------------------------
* w tekście użyto całej masy cytatów
by podkreślić sarkazm, nierealność i absurd
w literackim wykorzystaniu wazeliny
przez P. Zastrzeżyńskiego i TV Republika.