10 sierpnia 2017
węzły II
załadowali węzłami przestrzeń
zamiast ręczników skrzynek sterty desek
ledwie nam te węzły w to weszły
trzeba było pozbyć się na wszelki wypadek
tego co odłożone na czarną godzinę
poezja to ponoć sztuka wyboru
co weszło to się dosłownie dopasowało
co nie weszło to dopchnięto bez wyrazu
łokciem kolanem klapą bezokolicznika
byle się przenośnie nie rozwiązały
proste rozwiązania wyciekłyby szczelinami
jak luźne niedopowiedzenia