11 października 2011
cug
druga w nocy.
zapada litościwa kurtyna
nad sprawiedliwie pokaraną zbrodnią
i wszystko już wiadomo.
wieje cieniem.
można ostrożnie wypuścić
co wstrzymane,
uruchomić co zamarznięte w pauzie,
puścić się w udeptany szlak
od tegosamego do tegosamego
zaziewanym rytmem obu kapci.
jeszcze się unosi mgła
znad rozwichrzonych wzgórz
albo szept kochanka Lejdi Czaterli
a już trzeba doszorować rondel po sosie,
rozmrozić kurczaka na eskalopki
przywrócić tutejszy czas budzikowi
i przewietrzyć komin
- ty jeszcze czytasz?
jest druga w nocy. zamknij ten świat
bo przeciąg. ja jeszcze trochę nałuskam fasoli
z Myśliwskim.