13 listopada 2013
Nie lubię tego snu
w gnieździe ojciec wysiaduje łby zalężone nienawiścią
wkrótce wylęgną się ludzie pełni wiary w swoją siłę
wtedy powietrzem z płuc nakarmieni i gestem
skradzionym ze szlachetnego powitania
pomaszerują zabijać mnie i ciebie
raz dwa raz dwa raz dwa