15 marca 2012
Trzy siostry
Odwiedziły mnie o zmroku
zwyczajnie po sąsiedzku
wyglądały miło
więc zaprosiłem je
poczęstowałem herbatą
postawiłem nalewkę
wtedy się przedstawiły
pierwsza cała w bieli
pełna dobroci i miłości
mówi ze przynosi ulgę
że kocha i uzdrawia
już na zawsze
od bólu i zmartwień wybawia
druga ubrana na czarno
cała skryta w kapturze
tylko oczy błyszczą
ślepe i puste straszne
bez serca bez uczuć
szaleje to tu to tam na ślepo
kogo napotka zabiera
trzecia spokojna
w czerwieni ukryta
współczucia pełna
piękna swoim urokiem
omamia panów i panie na zawsze
zabiera - tam gdzie koniec
wybawia z przegranego życia
rozmawiało się miło
jak starzy przyjaciele
już mnie znały
odwiedzały mnie często
przy okazji o zmroku
Siostry pożegnały się odeszły
powiało śmiertelnym chłodem
Leszek K.
( To jeden z moich najstarszych wierszy - nie strzelać do autora)