16 lipca 2012
znam ptasią głowę, białe ramiona i brzuch*
owady na balkonie trą skrzydłami- to też z niepokoju.
zmęczony bluszcz skręca się na balustradzie.
jeszcze tylko wystawię ciasto z piekarnika
i pomaluję paznokcie.
wszystkie powroty zaczynasz od picia herbaty.
pamiętam, że słodzisz dwie łyżeczki.
kolejna czekoladka zostaje w biodrach,
ale dla ciebie to nie ma znaczenia,
kiedy splatamy się jak gładkie wstążki
świętując życie przy ćmach ginących w żyrandolu.
2012.
* Z. Herbert "Różowe ucho"